155702
Książka
W koszyku
Michaił Bułhakow nigdy nie zobaczył swojej książki wydrukowanej w ZSRR. W 1925 roku dwie części "Białej gwardii" ukazały się w czasopiśmie "Rosija", które następnie zostało zamknięte, a jego redaktor naczelny wysłany za granicę i o wydaniu powieści nie mogło być mowy. Najpewniej dlatego, że Bułhakow pisał o ludziach prawych, szlachetnych, dla których coś znaczyły takie pojęcia, jak honor, przyzwoitość i wierność. To była jego rodzina, jego przyjaciele i na początku lat 20. wiedział już, co czeka i tych, którzy zostali w kraju, i tych, którym udało się uciec za granicę.
Na motywach "Białej gwardii" napisał sztukę "Dni Turbinów". W ZSRR wolno było ją grać tylko w Moskwie i tylko w jednym teatrze. Ukazało się kilkaset recenzji, z czego tylko trzy pozytywne, pozostałe mniej więcej takiej treści: "nic nie mówię przeciwko autorowi sztuki Bułhakowowi, który czym był, tym pozostanie: nowoburżuazyjnym pomiotem, bryzgającym zatrutą, ale bezsilną śliną na klasę robotniczą i jej komunistyczne ideały".
Jedna z najświetniejszych książek genialnego pisarza ukazała się w ZSRR po raz pierwszy w 1966 roku, 26 lat po Jego śmierci. ["Muza"]
Status dostępności:
Wypożyczalnia Piotrków
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 77751 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Tyt. oryg.: Belaâ gvardiâ
Adnotacja wyjaśniająca lub analiza wskazująca
Michaił Bułhakow nigdy nie zobaczył swojej książki wydrukowanej w ZSRR. W 1925 roku dwie części "Białej gwardii" ukazały się w czasopiśmie "Rosija", które następnie zostało zamknięte, a jego redaktor naczelny wysłany za granicę i o wydaniu powieści nie mogło być mowy. Najpewniej dlatego, że Bułhakow pisał o ludziach prawych, szlachetnych, dla których coś znaczyły takie pojęcia, jak honor, przyzwoitość i wierność. To była jego rodzina, jego przyjaciele i na początku lat 20. wiedział już, co czeka i tych, którzy zostali w kraju, i tych, którym udało się uciec za granicę.
Na motywach "Białej gwardii" napisał sztukę "Dni Turbinów". W ZSRR wolno było ją grać tylko w Moskwie i tylko w jednym teatrze. Ukazało się kilkaset recenzji, z czego tylko trzy pozytywne, pozostałe mniej więcej takiej treści: "nic nie mówię przeciwko autorowi sztuki Bułhakowowi, który czym był, tym pozostanie: nowoburżuazyjnym pomiotem, bryzgającym zatrutą, ale bezsilną śliną na klasę robotniczą i jej komunistyczne ideały".
Jedna z najświetniejszych książek genialnego pisarza ukazała się w ZSRR po raz pierwszy w 1966 roku, 26 lat po Jego śmierci. ["Muza"]
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej