157194
Book
In basket
Eugene Debs Hartke marzył o tym, by zostać dziennikarzem lub muzykiem jazzowym. Życie jednak spłatało mu figla - w nieodpowiednim momencie, w nieodpowiednim miejscu postawiło na jego drodze nieodpowiedniego człowieka. Wszystko, co mu się potem przytrafiło, jest konsekwencją tego spotkania. I choć życie Eugene'a - weterana wojny w Wietnamie, męża dotkniętej szaleństwem kobiety, nauczyciela fizyki w college'u dla przygłupów, a wreszcie niesłusznie oskarżonego więźnia - jawi się jako ciąg przypadków, on próbuje mu nadać jakiś sens. W tej świetnie napisanej książce pod ostrze krytyki trafiają i amerykański rząd, i wielkie korporacje, i media, ale przede wszystkim ludzka głupota. Jak mówi Eugene Debs Hartke: "To, że niektórzy z nas potrafią czytać i pisać i liznęli trochę matematyki, nie oznacza jeszcze, że zasługujemy na to, by podbić Wszechświat". ["Rebis"]
Availability:
Wypożyczalnia Piotrków
There are copies available to loan: sygn. 74259 (1 egz.)
Notes:
General note
Tyt. oryg.: Hocus pocus
Summary, etc.
Eugene Debs Hartke marzył o tym, by zostać dziennikarzem lub muzykiem jazzowym. Życie jednak spłatało mu figla - w nieodpowiednim momencie, w nieodpowiednim miejscu postawiło na jego drodze nieodpowiedniego człowieka. Wszystko, co mu się potem przytrafiło, jest konsekwencją tego spotkania. I choć życie Eugene'a - weterana wojny w Wietnamie, męża dotkniętej szaleństwem kobiety, nauczyciela fizyki w college'u dla przygłupów, a wreszcie niesłusznie oskarżonego więźnia - jawi się jako ciąg przypadków, on próbuje mu nadać jakiś sens. W tej świetnie napisanej książce pod ostrze krytyki trafiają i amerykański rząd, i wielkie korporacje, i media, ale przede wszystkim ludzka głupota. Jak mówi Eugene Debs Hartke: "To, że niektórzy z nas potrafią czytać i pisać i liznęli trochę matematyki, nie oznacza jeszcze, że zasługujemy na to, by podbić Wszechświat". ["Rebis"]
Reviews:
Other editions:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again