155730
Książka
W koszyku
(Labirynt)
Akcja, tak jak i praca milicji jest w "Skorpionie" mało efektowna. Żadnych pościgów, walki czy choćby przebieranek, w których tak gustował mój ulubieniec Szczęsny. Bo praca milicjanta to czekanie. Długie godziny, dni, a czasem i tygodnie żmudnej obserwacji i trwania w ukryciu. W lesie, w stodole, w pustym mieszkaniu. Powszechnie bowiem wiadomo, że morderca musi zawsze wrócić na miejsce zbrodni choćby po to, by sprawdzić, czy zgasił światło. Czekamy więc razem z bohaterami, aż coś się wydarzy przez 230 stron, a w tym czasie Karo-narrator umila nam czas cytatami z literatury, wątkami z życia osobistego czy dygresjami kulinarnymi ("Przyjemnie od czasu do czasu usiąść w porządnej knajpie, zjeść dobry obiad, napić się czerwonego wina bułgarskich towarzyszy").
Widzimy też, jak w życie milicji wkracza komputeryzacja. Funkcjonariusze szukają twardych dysków z kompromitującymi danymi, a o obdarzonym fenomenalną pamięcią plutonowym Rojku mówi się, że "ma chyba komputer Atari w głowie". [Źródło: http://www.klubmord.com/Recenzje/karo-dominik-skorpion-czeka-na-morderce.html]
Status dostępności:
Wypożyczalnia Piotrków
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 69087 (1 egz.)
Strefa uwag:
Adnotacja wyjaśniająca lub analiza wskazująca
Akcja, tak jak i praca milicji jest w "Skorpionie" mało efektowna. Żadnych pościgów, walki czy choćby przebieranek, w których tak gustował mój ulubieniec Szczęsny. Bo praca milicjanta to czekanie. Długie godziny, dni, a czasem i tygodnie żmudnej obserwacji i trwania w ukryciu. W lesie, w stodole, w pustym mieszkaniu. Powszechnie bowiem wiadomo, że morderca musi zawsze wrócić na miejsce zbrodni choćby po to, by sprawdzić, czy zgasił światło. Czekamy więc razem z bohaterami, aż coś się wydarzy przez 230 stron, a w tym czasie Karo-narrator umila nam czas cytatami z literatury, wątkami z życia osobistego czy dygresjami kulinarnymi ("Przyjemnie od czasu do czasu usiąść w porządnej knajpie, zjeść dobry obiad, napić się czerwonego wina bułgarskich towarzyszy").
Widzimy też, jak w życie milicji wkracza komputeryzacja. Funkcjonariusze szukają twardych dysków z kompromitującymi danymi, a o obdarzonym fenomenalną pamięcią plutonowym Rojku mówi się, że "ma chyba komputer Atari w głowie". [Źródło: http://www.klubmord.com/Recenzje/karo-dominik-skorpion-czeka-na-morderce.html]
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej