155630
Brak okładki
Książka
W koszyku
Bar Świat / Bohumil Hrabal ; przeł. Cecylia Dmochowska [i in.]. - Wyd. 2. - Warszawa : "Iskry", 1989. - 237, [2] s. ; 20 cm.
"(...) Urodziłem się jeszcze za Franciszka Józefa, poiłem się austriackim mlekiem i byłem społecznie określony jako syn nadzorcy - administratora browaru. A potem funkcjonowałem pośród czterech warstw społeczeństwa. Myślę, że dlatego mogę uważać się za człowieka wykształconego. (...) Nieważne, że jestem doktorem praw, studiowałem łacinę, grekę, prawo europejskie i prawo kościelne, (...) najważniejsze, że pracowałem między zwykłymi, szarymi ludźmi. (...) U nas w można spotkać wielu ludzi z uniwersyteckim wykształceniem... Zastanawiam się, czy są to złamane życiorysy, czy jest to złamane piękno epoki? Widać tak musiało być, ale ta epoka już się kończy i ja też odchodzę.
(...) Tam, gdzie teraz mieszkam, w mrowiskowcu na Kobyliskach, czuję się jak w hotelu. Wydaje mi się, że jestem gościem u kogoś, że nie przebywam u siebie. Mój czas zatrzymał się w Nymburku i na peryferiach Pragi, w Libni. Kocham tylko Nymburk i Libeń, o niczym innym nie piszę i nie pisałem." (z wywiadu Stanisława Zawiślińskiego z Bohumilem Hrabalem) ["Iskry"]
Status dostępności:
Wypożyczalnia Piotrków
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 68886 (1 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Opowiadania zaczerpnięto z tomów: "Inzerat na dum, ve kterém uz nechci bydlet", "Automat svet"
Adnotacja wyjaśniająca lub analiza wskazująca
"(...) Urodziłem się jeszcze za Franciszka Józefa, poiłem się austriackim mlekiem i byłem społecznie określony jako syn nadzorcy - administratora browaru. A potem funkcjonowałem pośród czterech warstw społeczeństwa. Myślę, że dlatego mogę uważać się za człowieka wykształconego. (...) Nieważne, że jestem doktorem praw, studiowałem łacinę, grekę, prawo europejskie i prawo kościelne, (...) najważniejsze, że pracowałem między zwykłymi, szarymi ludźmi. (...) U nas w można spotkać wielu ludzi z uniwersyteckim wykształceniem... Zastanawiam się, czy są to złamane życiorysy, czy jest to złamane piękno epoki? Widać tak musiało być, ale ta epoka już się kończy i ja też odchodzę.
(...) Tam, gdzie teraz mieszkam, w mrowiskowcu na Kobyliskach, czuję się jak w hotelu. Wydaje mi się, że jestem gościem u kogoś, że nie przebywam u siebie. Mój czas zatrzymał się w Nymburku i na peryferiach Pragi, w Libni. Kocham tylko Nymburk i Libeń, o niczym innym nie piszę i nie pisałem." (z wywiadu Stanisława Zawiślińskiego z Bohumilem Hrabalem) ["Iskry"]
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej