155702
Książka
W koszyku
(Proza Iberoamerykańska)
Ostatnia książka Cortázara zaskakuje - jak zwykle - swoją innością. "Opowiadania o Łukaszu" (Un tal Lucas, 1979) często nie są opowiadaniami sensu stricto - czasem to będzie tylko jedno zdanie, kiedy indziej dość długi i zawiły monolog; w nastroju zaś - błazeńska szarża czy wręcz przeciwnie, zaskakujące powagą i szczerością zwierzenie. Jedno zwraca uwagę: jest to książka w dużej mierze retrospektywna. Chyba po raz pierwszy Cortázar tak wyraźnie przywołuje przeszłość. I rzecz druga: bardzo osobiste są te opowiadania. W "Posłowiu" Zofia Chądzyńska pisze m.in.: "(...) w tej odrobinę kokieteryjnej formie zwraca się ku nam, swym bliźnim, swym braciom, jak i on pełnym słabości, jak i on pełnym śmieszności, jak i on pasjonującym się w tej samej mierze rzeczami poważnymi co głupstwami, jak i on pełnym nieszkodliwych (i szkodliwych) manii, hodującym koty, nie znoszącym początków tygodnia, czującym ściśnięcie serca w wielkich obcych miastach. Gada z nami, rozśmiesza nas, irytuje, co jakiś czas rzucając nam beztrosko strzęp prawdziwej literatury. I znowu się zwierza: Taki jestem. Tym się pasjonuję. W to wierzę. Z tego kpię. To kocham. Tego unikam, a tego się boję. Taki jestem (...)". [Wydawnictwo Literackie]
Status dostępności:
Wypożyczalnia Piotrków
Są egzemplarze dostępne do wypożyczenia: sygn. 96079, 46534 (2 egz.)
Strefa uwag:
Uwaga ogólna
Tyt. oryg.: Un tal Lucas
Adnotacja wyjaśniająca lub analiza wskazująca
Ostatnia książka Cortázara zaskakuje - jak zwykle - swoją innością. "Opowiadania o Łukaszu" (Un tal Lucas, 1979) często nie są opowiadaniami sensu stricto - czasem to będzie tylko jedno zdanie, kiedy indziej dość długi i zawiły monolog; w nastroju zaś - błazeńska szarża czy wręcz przeciwnie, zaskakujące powagą i szczerością zwierzenie. Jedno zwraca uwagę: jest to książka w dużej mierze retrospektywna. Chyba po raz pierwszy Cortázar tak wyraźnie przywołuje przeszłość. I rzecz druga: bardzo osobiste są te opowiadania. W "Posłowiu" Zofia Chądzyńska pisze m.in.: "(...) w tej odrobinę kokieteryjnej formie zwraca się ku nam, swym bliźnim, swym braciom, jak i on pełnym słabości, jak i on pełnym śmieszności, jak i on pasjonującym się w tej samej mierze rzeczami poważnymi co głupstwami, jak i on pełnym nieszkodliwych (i szkodliwych) manii, hodującym koty, nie znoszącym początków tygodnia, czującym ściśnięcie serca w wielkich obcych miastach. Gada z nami, rozśmiesza nas, irytuje, co jakiś czas rzucając nam beztrosko strzęp prawdziwej literatury. I znowu się zwierza: Taki jestem. Tym się pasjonuję. W to wierzę. Z tego kpię. To kocham. Tego unikam, a tego się boję. Taki jestem (...)". [Wydawnictwo Literackie]
Recenzje:
Pozycja została dodana do koszyka. Jeśli nie wiesz, do czego służy koszyk, kliknij tutaj, aby poznać szczegóły.
Nie pokazuj tego więcej