157130
Book
In basket
Opętanie : Liban / Jan Subart. - Warszawa : Państwowy Instytut Wydawniczy, 2015. - 309, [3] strony : ilustracje kolorowe ; 24 cm.
Jan Subart (właściwie Stanisław Strasburger) jest pisarzem i menadżerem kultury. Zajmuje się zagadnieniami wielokulturowości, migracji i pamięci zbiorowej. Debiut Subarta „Handlarz wspomnień” ukazał się również w Libanie i jest pierwszą od dziesięcioleci powieścią polskojęzyczną w przekładzie arabskim. Autor mieszka na przemian w Kolonii, Bejrucie i w Warszawie. Posługuje się również pseudonimem Jonasz Ryba. „Opętanie. Liban” powstało z osobistej fascynacji miejscem, które kojarzy się z migawkami rozwścieczonego tłumu albo dokąd cichaczem eksportujemy broń (surprise-surprise!, robi to nie tylko nieszczęsny PRL, ale też III Rzeczpospolita). Wiem, Bliskiego Wschodu można dziś mieć dosyć. Jego wszechobecność w mediach jest tyleż natarczywa, co mętna. Ale obrazy z telewizji i te w naszych głowach, to przede wszystkim opowieści o nas samych. O naszym opętaniu. źródło opisu: www.piw.pl.
Availability:
Wypożyczalnia Piotrków
There are copies available to loan: sygn. 108677 (1 egz.)
Wypożyczalnia Bełchatów
There are copies available to loan: sygn. 33852 (1 egz.)
Wypożyczalnia Opoczno
There are copies available to loan: sygn. 32278 (1 egz.)
Wypożyczalnia Radomsko
There are copies available to loan: sygn. 37090 (1 egz.)
Wypożyczalnia Tomaszów
There are copies available to loan: sygn. 43666 (1 egz.)
Notes:
General note
Na stronie tytytułowej, okładce pseudonim autora, nazwa: Stanisław Strasburger.
Bibliography, etc. note
Bibliografia.
Summary, etc.
Jan Subart (właściwie Stanisław Strasburger) jest pisarzem i menadżerem kultury. Zajmuje się zagadnieniami wielokulturowości, migracji i pamięci zbiorowej. Debiut Subarta „Handlarz wspomnień” ukazał się również w Libanie i jest pierwszą od dziesięcioleci powieścią polskojęzyczną w przekładzie arabskim. Autor mieszka na przemian w Kolonii, Bejrucie i w Warszawie. Posługuje się również pseudonimem Jonasz Ryba. „Opętanie. Liban” powstało z osobistej fascynacji miejscem, które kojarzy się z migawkami rozwścieczonego tłumu albo dokąd cichaczem eksportujemy broń (surprise-surprise!, robi to nie tylko nieszczęsny PRL, ale też III Rzeczpospolita). Wiem, Bliskiego Wschodu można dziś mieć dosyć. Jego wszechobecność w mediach jest tyleż natarczywa, co mętna. Ale obrazy z telewizji i te w naszych głowach, to przede wszystkim opowieści o nas samych. O naszym opętaniu. źródło opisu: www.piw.pl.
Cumulative index/finding aids note
Indeksy.
Reviews:
The item has been added to the basket. If you don't know what the basket is for, click here for details.
Do not show it again